http://www.istebna.eu/mieszkaniec?ref=occ

Styczeń 2016

P W Ś C P S N
        1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
Kultura » Gminny Ośrodek Kultury » Historia
Instrumenty Beskidu Śląskiego

Tradycyjną kapelę górali śląskich tworzyło dwóch wykonawców gajdosz i skrzypek. Kapela składająca się z gajd i skrzypiec zachowała się do lat dwudziestych naszego stulecia. Obecnie ten zestaw instrumentów widuje się tylko w zespołach regionalnych.(1)

Zdarzało się też, że grały same gajdy ze śpiewakiem. Wtedy śpiewak, siedząc obok gajdosza, tupał siarczyście nogami razem z nim dla utrzymania taktu śpiewanej melodii, którą gajdosz wygrywał na gajdach. Uważano je za najważniejszy instrument w dwuosobowym zespole gajdosza i skrzypka, pomimo tego, że ograniczona skala dźwiękowa gajd nie pozwalała na odtwarzanie każdej melodii. Dwu głosowy charakter tego instrumentu czynił go korzeniem zespołu. Jeden z głosów, wydawany przez gajdy, to burdonowy głos huku, płynący ciągle, drugi głos, to właściwa melodia, powstająca przez palcowanie na gajdzicy.(2)

Gajdy to instrument dęty, drewniany z grupy aerofonów stroikowych. Należy do bardziej zróżnicowanej od względem typologicznym rodziny dud. Składa się z dwóch piszczałek typu klarnetowego-melodycznej (gajdzica) i burdonowej (huk), z miecha ze skóry koziej, który spełnia funkcję rezerwuaru powietrza, oraz gruszkowatego mieszka, przy pomocy, którego wtłacza się powietrze do miecha.(3)

Gajdy śląskie, podobnie jak pozostałe instrumenty dudowe w Polsce, są bogato zdobione.

Występują zdobienia części drewnianych wykonane techniką drążenia rowków na tokarni, oblewania roztopioną cyną i inkrustowania rogiem, technika ta jest bardzo archaiczna oraz zdobienia części metalowych, sporządzane poprzez wykuwanie, wybijanie techniką stempelkową. Gajdy śląskie są w rodzinie instrumentów dudowych instrumentem o najmniejszych możliwościach skalowo-muzycznych. Sześć otworów palcowych pozwala uzyskać zaledwie siedem podstawowych dźwięków. Skala gajd jest oparta na heksachordzie durowym z dodaną subkwartą przy wszystkich otworach zamkniętych. Gajdy strojone były w F, E, Es, a także w D.(4)

Oprócz skali piszczałki, przy zamkniętych wszystkich otworach, gajdy posiadają stały dźwięk strojony w kwarcie od pierwszego dźwięku tak zwany „róg”, a również dźwięk stały w oktawie toniki D, tak zwany „huk”. Czasami stroją inaczej–„róg” i „huk” w oktawie A-a lub dwie oktawy do „rogu’. Zaznaczyć należy, że gajdy wytworzone ręcznie przez mistrzów ludowych mogą mieć pewne odrębne odchylenia w konstrukcji. W czasie gry, gajdosze hojnie stosują ozdobniki. (5)

Jest to najstarszy typ kapeli, funkcjonujący do dziś w Beskidzie Śląskim. Kapela jest dwu osobowa: technika burdonowa sięga tradycji średniowiecznych. Dźwięk burdonowy piszczałki basowej spełnia rolę prymitywnego akompaniamentu. Opecnie spotykamy się z tą praktyką w ludowej muzyce orientalnej. Na specyfikę repertuaru tej kapeli wpływa bardzo ograniczona w materiale dźwiękowym skala gajd. Gajdy, bowiem w rodzinie instrumentów dudowych w Polsce mają najmniejszą skalę.

Melodie grane w tej kapeli są oparte na skalach wąsko zakresowych, a wiec w ambitusie tercji, kwarty, kwinty, najwyżej seksty.

Gajdy ze skrzypcami grają na zasadzie heterofoni wariacyjnej, tzn. zarówno skrzypce, jak i gajdy grają równocześnie tę sama melodię, lecz ją w sposób odmienny ornamentują.(6)

Gajdosze grali na weselach, zabawach tanecznych w gospodzie, zabawy te zwane były „muzykami”i w domu po szkubaczkach lub prządkach. dawniejsze wesela trwające trzy dni (wtorek, środę i czwartek) nieraz o tego stopnia wymęczyły gajdosza, że ten „społ i buczoł” na gajdach. W ostatni dzień przed północą kończono zwykle zabawę. Weselnicy płacili gajdoszowi umówioną kwotę albo też „od kąska”. Podobnie było na muzyce w korczmie.(7)

Ludowe instrumenty muzyczne z grupy areofonów wargowych określone terminem piszczałka, występująca na terenie Beskidu Śląskiego, możemy podzielić na dwie grupy piszczałki bez otworów oraz piszczałki z otworami bocznymi. Do piszczałek bez otworów bocznych możemy zaliczyć: sowę a także długą (najczęściej ok. 70cm.) piszczałkę, nazwano też–fujara pasterska, lub wielkopostrą. Długość tych piszczałak jest różna. Nie przekracza nigdy miary długości ramienia, a to ze względu na to, że grający musi wskazującym palcem prawej ręki otwór wylotowy kanału na przemian zamykać lubotwierać.(8) Technika gry polega na umiejętnym zadęciu, przy pomocy, którego możemy uzyskać poszczególne, dżwięki szeregu harmonicznego. Osobliwą funkcję spełniają te piszczałki w okresie Wilkiego Tygodnia, zwłaszcza w Wielki Piątek. W tym dniu chłopcy biegają po wsi piskając na piszczałkach wykonywanych z drzew ciernistych, które miały symbolizować koronę Chrystusa. Był to jedyny instrument, na którym można było grać w okresie, gdy nie wolno było używać dzwonów kościelnych.

Grane melodie stanowiły rodzaj swobodnej improwizacji i nie miały określonego związku z reperuarem pieśniowym.

Innym instrumentem bez otworów palcowych występującym w Beskidzie Śląskim była tzw. piszczałka szałaśnikowa. Nazwa instrumentu wiąże się z funkcją, którą pełnił on w życiu beskidzkich pasterzy. Piszczałka była własnością społeczną grupy „sałaszniczej” i stanowiła symbol władzy sałasznika. Piszczałka wykonana jest z drzewa gruszy, ustnik składa się z prawdziwego rogu bydlęcego. Zasada zadęcia w tym instrumencie jest taka sama, jak we wszystkich piszczałkach bez otworów palcowych.(9)

Piszczałki sześciootworowe bez otworu kciukowego są najbardziej powszechne w kręgu polskiej kultury karpackiej, występują, bowiem na całym jej obszarze. Piszczałki sześciootworowe są najczęściej toczone i posiadają zdobienia pierścieniowate. Repertuar tych piszczałek jest ściśle determinowany skalą instrumentu, a także możliwościami technicznymi instumentalisty.

Jan Kawulok piszczałkę sześciootworową nazwał „dziadkowa piszczałka”. Jego zdaniem, instrument ten przeznaczony jest do gry dla ludzi starszych, którzy nie lubią piskliwych dźwięków piszczałek krótkich. Instrument utoczony jest z drewna jaworowego. Element ozdobny stanowi osiem pierścieni kostnych znajdujących się na korpusie instrumentu oraz jeden wzmacniający koniec przyustny.

W piszczałkach siedmiootworowych sześć otworów bocznych znajduje się na wierzchniej stronie korpusu, a pozostały umieszczony po stronie spodniej, nakrywany jest kciukiem.

Jan Kawulok budował te piszczałki o różnej wielkości, dla rozróżnienia ich używał nazw w zależności od funkcji, jaką mogły pełnić, np. „piszczołki do pasiynio krów”, „piszczołki do pasiynio jagniąt”. Materiałem budowlanym przy wyrobie także piszczałek był bez, a później jawor.(10)

Rodzajem aerofonów wargowych bez otworów palcowych są wabiki. Narzędzia te zwane są sowami. Wabiki są to aerofony o niewielkich rozmiarach, które mają najczęściej kształt walca. Można go trzymać, w zależności od upodobania, otworem skierowanym w dół lub w górę. Wylot jest zamknięty, przy czym zamknięcie stanowi nie przewiercona do końca część kanału. Do wyrobu wabików używa się drewna czarnego bzu, głogu a nawet jabłoni, gruszy i wiązu. Możliwości dźwiękowe wabików są ograniczone. Brak otworów palcowych, a także meuzura, umożliwia uzyskanie zaledwie dwóch lub trzech dźwięków. Dodatkowym efektem, stosowanym w grze na wabikach jest obniżanie intonacji dźwięku przez zmniejszenie siły zadęcia. Jan Kawulok określał to zjawisko mianem echa.(11)

Flety naczyniowe z grupy okaryn mają długą historię, sięgającą zamierzchłych czasów. Okaryny budowano w różnych wielkościach. Wykonywane były przez garncarzy i funkcjonują jako instrumenty półprofesjonalne i ludowe. Na instrumentach tych grywali pasterze w czasie wypasu bydła. Okaryna pełniła funkcję instrumentu pasterskiego. Okaryny podobnie jak i inne flety naczyniowe były sprzedawane na targach, kiermaszach i odpustach.(12)

Aerofony ustnikowe w Beskidzie Śląskim reprezentowane są przez podobne instrumenty: trombitę i róg.

Wykonane są podobną techniką z drewna i oba związane były z dawną kulturą pasterską. Mieszkańcy Beskidu Śląskigo nazywają trombitę „Trąbą sałaską”.

Trombity te mają przeważnie długość ok. 3500mm. W budowie trombit możemy wyróżnić dwie części: korpus, czarę głosową i ustnik.

Komiczny kształt budowania kanału w trombicie wpływa korzystnie na barwę dźwięku. Czara głosowa może być wykonana wraz z korpusem z jednego kawałka drewna, lub też stanowić część oddzielną, nakładaną na korpus. Ustnik, określamy nazwą „musztyk” wykonany jest z oddzielnego kawałka drewna. Według informacji wytworców budowa ustnika powinna być w sposób indywidualny dostosowana do grubości warg grającego. Do produkcji trombit używa się prostego, możliwie gładkiego pnia świerka. Dwie wyżłobione połowki skleja się smołą (żywicą). Następnie korpus instrumentu owija się na całej długości dla dokładnego uszczelnienia korą z czereśni. Inną techniką, jaką stosował J. Kawulok było przewiercenie wiertłem ślimakowym osadzonym na długich prętach metalowych otworu w jednym kawałku pnia. Czarę głosową robił oddzielnie. Sporządzał ją z cienkich klepek, odpowiednio wystruganych i złożonych w kształcie czary, na którą nakładał pierścienie gałęzi świerka. Jest to tzw. technika bednarska. Następnie czarę głosową łączył z korpusem instrumentu. Całą trombitę za wyjątkiem czary głosowej, pokrywał korą z czereśni, naklejając ją. Do wyrobu ustnika używał cienkiego pnia lub gałęzi jaworu.(13)

Repertuar trombitowy opiera się głównie na melodiach pieśni oraz na melodiach sygnałowych pierwotnie w obrębie folkloru pasterskiego.(14)

Róg to prastara nazwa znana wszystkim słowianom. Terminem tym określano w historii instrumentów muzycznych, instrument dęty wywodzący się od rogów zwierzęcych.(15)

Według J. Kawuloka, instrument te występowały dawniej w Besidzie Śląskim tylko jako rogi naturalne. Były wykonane z rogów bawołów tzw. rasy uherskiej (węgierskiej), rogi te przywozili z Węgier lub ze Słowacji.

Obecnie rogi robi się z drewna, w budowie podobne są do trombit. Różnią się kształtem, posiadają, bowiem charakterystyczne dla rogu zakrzywieni, oraz na całej długości, kanał komiczny. Używany w rogach ustnik jest takiej samej budowy, jak ustnik trombity. Sposób wyrobu rogów jest taki sam jak w trombitach wykonywanych tradycyjną metodą rozcinania pnia na dwie części i żłobienia w nich kanału. Obie połówki są sklejane, po czym nakładano na nich pierścienie wykonane z gałęzi świerkowych.(16)

Na rogach zwierzęcych, podobnie jak na drewnianych, można grać melodie sygnałowe o 3 lub 4 dźwiękach. Pasterze używali tych instrumentów do odstraszania wilków lub jako narzędzi dźwiękowych do podawania sygnałów.



(1) J. Marcinkowa: Folklor taneczny Beskidu Śląskiego, W–wa 1969, s. 36
(2) J. Tacina: Grónie nasze grónie, Śląsk 1959, s. 182
(3) J. Marcinkowa: Tańce Beskidu i Pogórza Cieszyńskiego, W- wa 1996 s. 26
(4) A.Kopoczek: Ludowe instrumenty muzyczne polskiego obszaru karpackiego, Rzeszów 1996, s. 109-110
(5) J. Marcinkowa: Tańce Beskidu..., s. 26-27
(6) A. Kopoczek: Kapele ludowe na Śląski Cieszyńskim [w:] Nasza Ojcowizna , (red.) D. Kadłubiec, J. Szymik, Czeski Cieszyn 1995, s. 46-47
(7) J. Tacina:Grónie ..., s. 182
(8) A. Kopoczek: Instrumenty muzyczne Beskidu Śląskiego i Żywieckiego, Bielsko-Biała 1989, s. 19
(9) A. Kopoczek: Ludowe instrumenty muzyczne polskiego obszaru karpackiego, Rzeszów 1996, s. 56-59
(10) A. Kopoczek: Instrumenty muzyczne..., s. 79
(11) A. Kopoczek: Ludowe instrumenty..., s.79-81
(12) Tamże..., s. 91-94
(13) A. Kopoczek: Instrumenty muzyczne..., s. 91-95
(14) A. Kopoczek: Ludowe instrumenty..., s. 129
(15) A. Kopoczek: Instrumenty muzyczne..., s. 23
(16) Tamże..., s. 99-100
drukuj drukuj
« powrót
Dodał: P.G. Dodano: 2004-12-29, godz. 14:33